Sypialnia to obok łazienki miejsce, gdzie spędzam najwięcej czasu.
Z racji tego, że praca praktycznie zawładnęła moim życiem i wracam z niej zbyt późno, żeby korzystać z uroków mieszkania w domu, sypialnia stała się dla mnie miejscem szczególnym.
Tutaj się regeneruję - kończę dzień i zaczynam nowy.
Dlatego po 10 latach mieszkania wśród starych mebli, które mój mąż kupił za swoją pierwszą wypłatę, stwierdziliśmy zgodnie, że czas na zmianę.
Założenia:
Jak podoba Wam się efekt?
Z racji tego, że praca praktycznie zawładnęła moim życiem i wracam z niej zbyt późno, żeby korzystać z uroków mieszkania w domu, sypialnia stała się dla mnie miejscem szczególnym.
Tutaj się regeneruję - kończę dzień i zaczynam nowy.
Dlatego po 10 latach mieszkania wśród starych mebli, które mój mąż kupił za swoją pierwszą wypłatę, stwierdziliśmy zgodnie, że czas na zmianę.
Założenia:
- w sypialni wydzielamy część do spania oraz garderobę,
- rezygnujemy z wysokich szaf, które wizualnie zmniejszają przestrzeń,
- stawiamy na szuflady i wbudowaną w skos szafę, które dzielimy sprawiedliwie - 2/3 dla mnie, 1/3 dla męża,
- zakrywamy parkiet miękkim dywanem na grubej gąbce,
- meble utrzymujemy w jasnej tonacji jako połączenie lakierowanej bieli z jasnym drewnem,
- i najważniejsze... wstawiamy toaletkę. W końcu po to ma się marzenia, żeby je spełniać, a moja bucketlist jest wyjątkowo długa.
Jak podoba Wam się efekt?
Wbudowana szafa - zajęła cały skos, który wcześniej był całkowicie niewykorzystywany. Ze względu na to, że jest dość głęboki, z tyłu są półki, a z przodu drążek do wieszania ubrań.
Toaletka - Jak ja mogłam bez niej żyć?! ;)
Szuflady - Dlaczego? Poczytajcie o metodzie KonMari to będziecie znać odpowiedź.
Jestem wielką fanką tej japońskiej metody układania ubrań, która według mnie jest absolutnie genialna. Zmusza do pozbycia się zbędnych rzeczy i ułożenia pozostałych w taki sposób, aby wszystkie ubrania były od razu widoczne. O dziwo powoduje stan, w którym na prawdę mam się w co ubrać.
Jestem wielką fanką tej japońskiej metody układania ubrań, która według mnie jest absolutnie genialna. Zmusza do pozbycia się zbędnych rzeczy i ułożenia pozostałych w taki sposób, aby wszystkie ubrania były od razu widoczne. O dziwo powoduje stan, w którym na prawdę mam się w co ubrać.
Łóżko a za nim ściana z naturalnej cegły podświetlona listwą LED.
I niezbędnik każdego Polaka w rogu - odświeżacz powietrza.
I niezbędnik każdego Polaka w rogu - odświeżacz powietrza.